Stateczny wydawał się facet.
Wystarczyło jedno spojrzenie, muśnięcie warg,
By rozsypał się jak domek z kart.
By wszystko to co było, stało się nie bytem.
Sterany życiem, facet pełen wad.
Odkrył w sobie coś z młokosa.
I najgorsze w tym wszystkim jest to,
że źle oceni go świat.
Facet sterany życiem, pełen wad.