kilka zwoji owinietych na dwie półkule
niczym kabelki przez które przechodzi rozum
w centralnym punkcie małego ciemiążka
człowiek myśli że myśli a myśl sama napływa
niczym fala co plażę zalewa, burzą zmysłów
i dźwięcznie wpada w głos serca zanim odpłynie
otworzy oczy z derylium swojej oziębłości
człowiek zapyta? cóż to jest serce
czy druga osoba temat zmieni rozmowy
nie odbiegając od życia wielkich ludzi
czy uchyli pytanie, bo jest niewygodne
mając cztery komory na czterech zawiasach
tak krew przepływa na dobro, zło, nadzieję
a najbardziej na umiejętność milczenia
bez urojeń, niepoczytalności czy amnezji
już dzisiaj nie pytaj czy dusza milczy
bo jest oczywistą oczywistością
gdy się pamięta słowa Jezusa
'wszystko co uczyniliście moim braciom
mnieście uczynili'pychą swoją arogancją...