w ludziach prawych dostajesz olśnienia
na pospólstwo co klamstwem w oczy bodzie
dopóki słońce ich nie oślepi,pustynny wiatr
nasz Pan i Ojciec Bogiem zwany
do którego niebo należy ziemia
też majętny człowiek niemajętny
każdego oceni sprawiedliwie
na cierpienie, trud, niepowodzenie
niesprawiedliwość w sprawiedliwości
mordy, gwałty, oburzenia ziarna pustego
wyzysku zakłamanego zabobonu utracjuszy
bez uchybienia uśmiechu
z krzywdy ludzkiej nieszczęśliwości
dorobionego bogacza nie udawaj
kiedy z przeżytych lat odejść możesz
przeklęty w ogień wieczny
przygotowany diabłu i aniołom złym...