słońce jak ołtarz ogniska domowego
my jego klienterią,uśmiechamy do niego
bo ciepło lubimy i ciepła pragniemy
z serbrno-białym diamentem księżyca
z zasobów widzialnych,co oko ujrzy
biorąc do serca źródło miłości
gaje zielone mamy,diamenty rosy tęczowe
w trawie zielonej niespotykany kwiat
zanim nadejdzie nocna pora
z wiatrem dzwoneczki borówek kołyszą
dzwoneczki konwali serca zamykają
stokrotki dziubeczki wystawiają
ptaki w drzewach radośnie śpiewają
świerszcze dzwonkami dzwonią
i nikt nikomu nie wchodzi w drogę
obraz ten jest harmonijnie malowniczy
zadowolenie niesie jak nie każdy człowiek
bo nie wie co jest ołtarzem bóstwa
kiedy wierzba łezki spuszcza
a brzoza rozdaje serduszka ...