aż się ugotowała
mojo Jaśka
w Gotowale się gotowała
a jo myślol że gotuje mnie
co pan pieprzy
mówi sąsiad do siąsiada
-jo nie pieprzył
jeno solił solą kaustyczną
pomidora
no zobacz pan
a u nos ci to
była tako płacka
że siek tak zaryła
musioł jo kopary szukać
by miała (ko)łyzkę
i co? i co?
głodno ci ona nie była
jeno palma i odbiła
joba dostała
i poszła w świat bezdenności
biedaczka mojo
a wie pan - co?
u nos też był taki
z pieluch wyrósł
w pieluchy wrócił
i w pielusze odszedł
chusteczka wie gdzie
a taki był hojrak
pluł, kopoł
a ż siek wkopoł
jużek nie wykopoł
to ci los
-co za los?
to jest zbytek
człek bogaty
gdy mo zdrowie
bogaty bez rozumu
to już dno
O! O! to je to
zawsze szczęśliwy ten
co szczęście niesie
pod słońcem głowy nie gniecie
i zawsze idzie w parze
choćby w pokrzywy
panie, to może skoczymy
teroz do nornicy
czas nam uprzyimni
na swoim barłogu
może do korzonek lili
i zaryjemy na i spiżu
- panami bydyma
kwieciście stroinymi
kaj czas człowieka gubi
- takoj i nos dźwignie
idymy! ano idymy
to skakoj pierwszy
- JO!?
nie no jo pierwszy
NIE