mam białą brodę
i włosy jedwabno białe
oczka ledwo widać
lecz jestem odporny
ton głosu mam
w zdrowych płucach
kubraczek czerwony zakładam
czapeczkę czrewoną
z długim ogonem
pomponem białym ozdobioną
Renifery do sań zaprzęgam
aura temu sprzyja
i jadę do ciebie
z rozmaitością prezentów
HO!,HO!, HO!
jadę do ciebie
przez wiejski górzysty krajobraz
przez pola ośnieżone śniegiem
przez drogi oświetlone i ciemne
byś nie wątpił,że to sen
w chmurach,spójrz przed siebie
To Ja twój mikołaj
mam dla ciebie worek zdrowia
garść uśmiechów, serca radości
do przytulenia nadzieję
z miłością do życia
i dużo wiary na lat wiele
jestem już stary
ale zawsze jary
potrzeby twoje zmienię
marzenia ożywię
monotonność twoją
od zatroskania
w radość obrócę
słodyczą ust,naturalnie
ukochanie dopasujesz...