przypływa i odpływa
dzisiaj nastał sztorm
nadciąga falami
chwytam się wspomnień
niczym rozbitek tratwy
drugi brzeg daleko
uśmiechając się ze zdjęcia
gorącym spojrzeniem
zniewalasz pogrążasz
potęgując samotność
pragnę uciszenia burzy
dotyku ust dłoni
kołysania bioder
namiętnych westchnień
bym dopłynął
gaszę światło
lecz obraz pozostaje
zabieram go do snu
w nadziei że nocą
spotkają się dwie tęsknoty
i splotą w miłosnym uścisku
Andrzej Iwanowicz, Wrocław 10.01.2024r