w tłusty czwartek to było
wkoło wszystko zabieliła
drzewa białym płaszczem okryła
by poczuły się jak raju
zanim zostaną tchnieniem
nowego cudownego życia
pod diamentem nieba jasność zalśniła
od burego środowiska obraz upamiętniła
klarowność rozśpiewanej przestrzeni
pod szpalerem jednolitej bieli
pod którą widzisz mnie,ciebie ja
w uśmiechu radosnym spojrzeniu
słyszymy siebie, czujemy
jak zima w bieli radością trysnęła
tak miłość okazała białą szatą
by dojrzeć kwiat przebiśniegu
co wiosnę rozpoczyna żywotnością ziemi...