ogień w oczach płonie
tak ma się pragnienie
żądnego zbliżenia
na jeden głęboki wdech
objąć pocałunkiem
zatracając zupełnie
bez słowa tak, usta są wymowne
bez pochlebstw, przewrotności
rozkwitem dotkną zmysłów
namiętnością odpłyną
bardziej zatapiając
w sobie pieszczotę
płonnie ją krzepiąc
spełnieniem przytulenia
bez względu na kwiecie lat...