ogrodzona zielenią drzew
ma rozśpiewany kwiecień
w ptaszkach świstaszkach
co rozbudzają świerszcze
by zaczęły już grać
pod lazurem nieba
słońce promiennie grzeje
białe motylki jak aniołki
walczyka tańczą
i na wieczór zaczął się
koncert świerszczy
ich trio tak głośne
aż cisza zaniemówiła
ptaszki pochowały
zasłuchane w muzykę
świerszowej melodii
jak wszystko pachnie
w porannej rosie
tak ziemia wypuszcza
wciąż niespotykany kwiat...