na bulwary ogrodowe
a odeszła bez misia
chyba o nim zapomniała?
a może misia już nie chciała?
ludzie przechodzą
uśmiechają się do misia
a on siedzi na ławeczce
ciut skurczony z chłodu
deszcz go myje
słonko ogrzewa
od zatracenia
ptaki kołysankę nucą
na ławcze siedzi miś
wśród bulwarów ogrodowych
wszyscy na niego patrzą
taki smutny jest bezdomny
po karku jego klepią
dodając nadzieii
każdy chętnie misia by wziął
lecz na myśli mają panią
może pani wróci po misia?...