w zapachu tajemnym<br />
zaczeła wrzeszczeć<br />
az oczy podniosłam<br />
(co jest?)<br />
ogniem płonęła <br />
bardzo zła darła sie<br />
i uderzała ze wsząd mocniej <br />
i silniej az ogniem ziajała<br />
jak smoczyca paszczę otwierała<br />
(chciala połknąć mnie)<br />
płomień czerwony przeszywał<br />
kolor halogenowy trwożyl<br />
ze strachu cialo struchlało<br />
jak skały uderzane falami<br />
podczas sztormu<br />
Boze!<br />
uchroń od bramy piekielnej...<br />
<br />
...odsuń tą burzę