ciała nie zagłusza
z pajakiem rozmawia;
w sieć muchę złapałeś
nie czarną a srebną
wręcz diamentową
od sieci jaśniejszą
niczym ognik płonący
myślałeś o pysznej strawie
a tu Zonk!
niejasnym dla ciebie stylem
mucha anielskie skrzydełka miała
i uleciała z twojej pajęczej zasadzki
widać nie dla ciebie była
na to odzywa się pająk;
nie martw się ciszo
ja sam jestem ciszą
na wystawny posiłek
cwany jestem wyrachowany
i do wyjścia śmiały
dzisiaj nie tylko na wodą
sidła zastawiam,krzewy stroję
w powietrzu też jestem
blisko okolic okiennych
niezłym szybkim kotem
w biegu muchy łapię
na wystawny posiłek
chcesz, ciebie zaproszę?
cisza na to;
nie chcę być twoją strawą
choć zaproszenie miłe
na tyle talerzy
nadajesz się tylko do
koronkowego szydełkowania
ukazując obraz pajęczej sieci ...