domek miał za cisny
słonko go parzyło
i dla przemiany energii
już się w nim nie mieścił
więc musiał go porzucić
a taki ładny był
w pasmach tęczy
niczym muszelki
twardy z odcieniem piasku
ślimak wtopił się w pokrzywy
i zginął w morzu
ciemnozielonej zieleni
w jego domku zostało tylko echo
kto go teraz znajdzie
jak maślaka zje
czy kupi na przydrożnym jarmarku
niczym papierek lakmusowy
lub zbliży język do obślizgłej żaby ...?...