Blask rozpada się na wielokrotność huków
Ziemia wydała z siebie krzyk zranionego zwierzęcia
Świdrujący w uszach wszechświata
Jak jęk przestrzeni rozrywanej ostrzem
Blask rozpada się na wielokrotność huków
Pod kopułą z trzech tysięcy nieuchronności
Ziemia wydała z siebie krzyk zranionego zwierzęcia
Nieistnienie wyzbywa się istnienia
Jak jęk przestrzeni rozrywanej ostrzem
Świdrujący w uszach wszechświata
Pod kopułą z trzech tysięcy nieuchronności
Nieistnienie wyzbywa się istnienia
Jak jęk przestrzeni rozrywanej ostrzem
Ziemia wydała z siebie krzyk zranionego zwierzęcia
Świdrujący w uszach wszechświata