Żwawo wypił – trzy wina kieliszki.
Zaś we wtorek – rzecz jasna dla smaku
Pół osuszył butelki – koniaku.
W środę piwo chmielowe z sąsiadem
Pił wytrwale – jeszcze przed obiadem.
W czwartek zdarzył się szampan z sąsiadką
(To okazja, trafia się tak rzadko).
W piątek poszedł z kolegą do baru
Znów się upił – choć nie miał zamiaru.
A w sobotę wypił sporo - dżinu
(Raz do roku wszak są – imieniny).
Zaś w niedzielę już od słońca wschodu
Znów się modli – o trzeźwość narodu…