niebo się czerwieni
stalowe obłoki burzą
wiatr liście trąca
nucąc im o przemijaniu
w przechodzeniu dnia
do nocy uśpionej
jak jesienią wszystko pachnie
tak astry uśmiechają róże
jesieni kwiaty wiedzą
też zostaną okapcione
i jak już nie jedne drzewa
ukażą swoj obraz nagości
nawet gdy niebo kilka łez spuści
wyławiając promienną kulę słońca
złotą jak drzew korony
blady księżyc się przygląda
tak jesiennie do samego południa
dla nie jednych to astredoida
a to noc wita się z dniem
nie pierwszy już raz
ciepła jesień jest cudowna
pełna ciepła i podziwu
taka złoto-diamentowa
rozaniela spojrzenie
rozżarzonym płomieniem
wznosi cudowny most
w uśmiechu tęczy...