jakie to miłe
oddać się miłości
nie na raz a wieczność
gdy oko jest zwierciadłem
ogniska duszy
tak mieni się tęczą
niczym przezroczyste ciało
widzi każdą żyłkę
słyszy echo tętniczej krwi
osobowością godności
w lustrze się nie łamie
bo jest rzeczywistością
w wiązce promieni
kwitnącym kwiatem
to co ma przed sobą
na przeciw i z boku
to niebo,przestrzeń
i ziemia na której stoi
dopóki oko nie zgaśnie
jest świata wspaniałością
do życiowej radości
i nigdy nie będzie
lustrzaną bęczką śmiechu
jedynie świetlaną barwą
krystalicznej wody źródlanej...