w oczach słoneczną iskrę rozapala
miłości tajemnicę szeptem opowiada
jak lica dotyka,szyi,dłoni
całując ciało jeszcze śpiące
kiedy dzień do życia sie budzi
otwiera okno do życia zakrywając noc
gdzie uśmiech gości serca radosć
i bez znaczenia czy hula wiatr
czy burza błyskawicą straszy
dzień rodzi się do życia
w cudownym darze niczym człowiek
kwiat,ptak,zwierze,drzewo,ziemia
bo ciało jest źródłem światła
a promień świetlny światłością
ziemskiego życia duszy...

















