taka delikatna
czyste piękno
permanetalnie się upiększyła
robiąc z siebie diabła
Ej! ty czarownico
gdzieś urodę podziała
lico czarne masz jak noc
czyż ciało diabłu sprzedała
na postrach stając straszydłem
mieć takie ładne włosy
takie diamentowe
niczym aksamitny len
kasztana sobie rzuciła
tracąc urodę na starę babę
jak nie jedni kłamstwa zachwalają
tak nie każdy w prawdzie powie
'zamiast się upiększyć,spaskudziłaś
nie na miesiąc a roku pół
Ej! ty czarownico
gdzieś uśmiech podziała
czy lustra zabrakło
w niezawodnym przeglącie
gdzie ten kwiat sie podział
kto ciebie tak urządził
kiedy inni na widok zamierają
niczym Zombie ...
















