co w złocie płynie
świerszcze się zbudziły
dźwięcznie zagrały
jakby to był maj
a jeszcze kwiecień mamy
spojrzenie przyciąga
rozkwit konwalii
delikatnego kwiatu
co zieleń upiększa dzwoneczkami
aż uśmiechają niezapominajki
jak serce tańczy w rytm tańca
tak oczy uśmiechają stokrotkowo
ślimaki domki opuszczają
a w promieniu słońca
leci samolot z rozpryskami
jeden wysoko, wysoko, wysoko
w niebo wzbija smugi zostawia
drugi ciut niżej słońce chce przebić
a ten trzeci niczym Dron
w drzew korony wlecieć
a niebo takie błękitne
dodaje spokoju całości
płatki z drzew opadły
i drzewa owoc zielony zawiązały
zielony niczym naparstek pistacji
nie tylko kwieciście już mamy
a w rozkwicie śpiewnie
ożywczo tak i świeżo
w najpiękniejszym zapachu bzu
wtulając rozkoszy pocałunek
to nie tylko raj na ziemi
a chwila cudownego czaru
jak pięknie musi być w boskim raju
nie tylko w aurze kwietniowej ...

















