Tematy wierszy z przeszłych lat,
to różnorodne słowa
na zimowe wieczory,
aby się rozgrzać
gdy się spotkamy
Gorzki krąg płynie
i krąży dookoła mnie,
który Bóg stworzył jako bezgraniczny.
Tak jak
mówią starzy ludzie.
Tylko raz w roku
zboże dojrzewa.
To nie jestem ja, wiesz,
gdy podnoszę kamyk,
w niewielkiej rzece,
w matce i dziecku,
w pustych parkach przed zmrokiem,
w stukaniu w obraz,
wbrew dystansowi, który
już nas nie przybliża.
Otchłań dla dwojga
Nieskończoność w tysiącu,
ryba, która złowiona
łamie wędkę.
Och lato na palecie,
ja płonę od upału
i mam ochotę
przeskoczyć myśl w tej sprawie
przez góry, przez ciepło,
przez życiowe dylematy
tak że nie mogę dłużej
znosić chwili zimna.
















