li do bałaganu nakruszyć
by zaczęło się narzekać
nad niedolą swoją
w życiu kto ma dopatrzenie
w obiektywnym obiekcie
ten nie ogłupia innych
jak ten co ma niedpoatrzenie
na ogólnoludzki stan
bez prawdy i szczerości
szczęścia się nie uzyska
tylko honor traci szacunek
udawać już nie ma co
kiedy śmierdzący śmietnik
uzbrojony szambem po pachy
nosy zatyka ust wymiotem
jak większąść błoci stopy
tak ciężko o Anioła
też prosperująca Aniołówka
na wiór wysycha niczym człowiek...
















