śpiewa tylko jeden ptak
żywicą pachnie opadły liść
tęczy się paproć złoci
pod stopami chrust z szyszkami
wydobywa aromat sosnowo-jałowcowy
miękka ściółka jak świątynia
wrzosem przekwitłym przystrojona
i ta głębia co łączy korony drzew
wysmukłych kolumn wysokich
cudowną ma otchłań stonowanych odcieni
od zieleni po czerwień,brąz i złoto
tworzy tęczowy szpaler spontaniczności
choć grzybów nie wiele,jak na lekarstwo
lecz jagodami można podelektować
owocem kaliny zachwycić wyciętym konarem
niczym strożkami w tajemniczych postaciach
i w gaju brzozowym jesiennie uroczo
wysokie trawy niosą radosne spojrzenie
niczym pole kukurydzy na oceanie nadziei
pod jesienną biało-szarą brzozą...

















