nie posiadasz żadnego wsparcia,
coraz bardziej toniesz,
a to wydaje się bezsensowne.
Nie ma powodu, aby być zły,
ciągle odczuwasz złość i cierpienie
w maksymalnym stopniu
po prostu dla samej przyjemności.
Nienawidzisz tego ogromnego świata,
nie pragniesz w nim uczestniczyć,
nie możesz wrócić
i nie chcesz żyć w marzeniach.
Kim właściwie jesteś?
















