moje stopy w szeleszczących kolorach liści
zbieram je w dłonie
i sypię nimi na głowę
tworzę z nich ogon smoka
i biegnę
pędzę z wiatrem w wyścigu
śmiech
barwy
szczęście
a obok mnie ty
opowieść która zatrzymała się
kiedy wiatr i wiosna
zabrały cię do świata wiecznych łowów
dlatego chcę dostrzegać jedynie liście
które spokojnie koło mnie
opadają na ziemię
tworząc cichą
jesienną opowieść
















