nie dostarczył mi listów,
sprawiłam,
że został całkowicie zniszczony,
teraz zmywam pióra z rąk.
Tak właśnie traktuję gołębie,
choć to moja wina,
wszystko jest do góry nogami,
więc biję je i cierpię z ich powodu.
Nawet jeśli zabijesz rybę i gołębia
na Boże Narodzenie,
możesz rozpaczać nad sobą.
Czemu nie ja?
Nie mogę przyznać się do błędu,
choć przecież się przyznaję.

















