Patrzył na mnie boleśnie
Czekał aż się wzruszę
Powiedziałam:
Serce żalem przepełnione
Do miłości nieprzeznaczone
I odszedł jak fala morza porywcza
Do głębi oceanu dotknięty
Przeszyty piorunem bólu
Raz na zawsze zamknięty
Ujrzeć już nie mogłam tego czarodzieja
Ze skruchą w sercu
Gdzie w oczach kryła się nadzieja...