Zgarbił się i podniósł wzrok na stół<br />
Czekał na nie wiadomo co jak zazwyczaj<br />
Tylko łeb spuszczał coraz niżej<br />
Zrobiłem mu zdjęcie i wciąż nic<br />
Świadomość jego nieświadomości wyrażała się białkówkami<br />
Uwydatniającymi te brązowe oczy<br />
Mówiące dwa proste słowa<br />
Po co?<br />
Ot tak