W srebrzystej nici<br />
Tak mi się we śnie plecie<br />
Tak się na jawie kisi<br />
<br />
W obcasów stukotaniu<br />
W szeleście żółtych kart<br />
W smętliwym zadumaniu<br />
Szukam mych dawnych barw<br />
<br />
Plączą się cienie tony<br />
To bledną to jaśnieją<br />
Sam nie wiem z której strony<br />
Paletą barw się śmieją<br />
<br />
Jeden szczególnie żywy<br />
Kolor w snach mi się jarzy<br />
Spod czarnej jak noc grzywy<br />
Śnieżysta biel jej twarzy<br />
<br />
Spłynęła letnią porą<br />
Gdy dzień się do snu chylił<br />
Mą duszę wzięła chorą <br />
A jam się kornie schylił<br />
<br />
Oddałem we władanie<br />
Sny moje przyszłe daty<br />
Całe me miłowanie<br />
Bez targu bez zapłaty<br />
<br />
A dziś ta biel odżywa <br />
Gdym już u kresu drogi<br />
Biel którą łza przemywa<br />
Rzeźbiąc cierpienia progi<br />