te same które chciałeś mi wyrwać<br />
z serca<br />
<br />
wziąłeś mnie sobie<br />
na własność<br />
<br />
postawiłeś<br />
na białym plastiku parapetu<br />
w sztucznym diamencie<br />
<br />
chciałeś już wiecznie<br />
cieszyć się swoim szczęściem<br />
<br />
ja jak na złość tobie<br />
zwiędłam<br />
i uschłam w zakłamanym<br />
kokonie miłości<br />
<br />
zostały tylko kolce<br />
<br />
02-12-2009 podczas czytania książki "Rzeż niewiniątek"