jak koń rżysz <br />
i podskakujesz<br />
ze złości <br />
czy z miłości?<br />
<br />
walisz głową w mur<br />
<br />
jak artysta już<br />
muzyk dobry z Ciebie<br />
<br />
cymbał ki w sobie masz<br />
nutki płyną co rusz<br />
tylko treści brak<br />
<br />
ręcę zacierasz<br />
mocniej dobijasz<br />
no tak rozumu nabierasz<br />
<br />
teraz głaszczesz<br />
paletę barw <br />
malarzem jesteś<br />
<br />
uśmiech tęczowy masz<br />
<br />
spojrzenie za mgła<br />
w wieczornej zorzy<br />
<br />
horyzont mieni się<br />
błyskiem oczy...<br />
<br />
(guz znikne<br />
głupota zostanie?)