taki biały bielusieńki <br />
<br />
w tle myśli rozbłysły zmysły<br />
w mgnieniu oka posiwiały drzewa<br />
też i krzewy przepieknie<br />
postarzały się<br />
<br />
(jak My z dnia na dzień<br />
z roku na rok)<br />
<br />
śnieg zasypał szarość dnia<br />
szadz okryła Niebo i Ziemię<br />
zrównała jak otchłań do nikąd<br />
<br />
wiatr cichutko grał i romantycznie <br />
wyłonił się Słońca uśmiech <br />
roztopil mgielną poświatę<br />
<br />
momętalnie poszarzało wszystko<br />
<br />
wieczór rozjasnił księżyca blask<br />
w złotej kołysce unosił się<br />
w pełnej aureoli świecąc<br />
<br />
gnały za nim panny srebne <br />
jedna za drugą<br />
<br />
księżyc uciekając schował się<br />
za ciemną chmurę<br />
też odeszły gwiazdy<br />
zostawiając czarne Niebo<br />
jak mroczne wody Oceanu