rysuję teren,ustalam granice<br />
<br />
zmysłowo,lekko i zwinnie <br />
przeskakując góry wysokie<br />
i morza głębokie<br />
<br />
omijam też krainy waleczne <br />
<br />
wznosząc się wyżej i wyżej<br />
ponad ziemską mgłę<br />
<br />
tam<br />
gdzie spokój panuje i cisza<br />
tam<br />
gdzie wiatr romantyczne nutki gra<br />
<br />
z uczuciem<br />
<br />
roziskrzone oczy mam<br />
diamentowym blaskiem gwiazd<br />
Księżyc promienny <br />
w tańcu tuli namiętnie <br />
zatapiając się w spojrzeniu<br />
<br />
kołysze też do snu <br />
rozpieszcza zmysłowo<br />
złocistym pocałunkiem<br />
<br />
jak Słońce ciepło ogrzewa<br />
tak lico promienne mam<br />
<br />
w zorzy rannej zawsze<br />
uśmiech daje radość<br />
i cudowny nastrój...<br />
<br />
(na horyzoncie <br />
szczęście słoneczne jest<br />
jak blaskiem marzenia<br />
chwilką też zapomnienia<br />
od zmarwień i trosk...)<br />