skoro prócz nas już nikt nie gra
i zanim zrozumiesz co mam na myśli
wypieprzę wszystko co narodzi się w głowie
bo zamierzam pić z tej fontanny- zamierzam zdobyć szczyt
widzę że jesteś jak żywe srebro
spróbuję się wpasować
nawiążę język z krawędzią bioder
i nie wywiniesz się tanimi ruchami
ponieważ jesteśmy w kosmicznej próżni
gdzie ja należę do ciebie a ty do gwiazd
i puścimy to miasto z ogniem
-tylko dlatego że alkohol skończył się za szybko
pozostawiając wszystko co przyziemne za sobą
ziemia zawsze poruszała się zbyt wolno