Niczym jedna krew toczymy bój,
Przeciwnik z dala pędzi niczym owadów rój,
Nie straszna nam śmierć, od ostrza jego,
Nie straszne nam męki, gdyż nam wiara od tego,
I bacznie pilnować będziemy to co kochamy,
O każdy zakątek krainy ciała oddamy,
I odpierać furię niezliczonego przeciwnika,
Przez jego szeregi duchem będziemy przenikać,
Nie poprzestaniemy na wielkich słowach,
Dodając otuchy wieczną chwałę zaczniemy szykować,
I trwać będzie ona w legendach przez wieki,
Gdyż jesteśmy prawdziwymi Palladynami,
Wznoszącymi dumnie w walce swoje powieki,
Sztandar swój zaś nosimy dumnie wznoszony,
Nie straszne nam przy tym kruki i wrony,
Jak wilk przemierzając zakątki każdej krainy,
Swój ślad na nich na wieki pozostawimy,
Wraz nim przygoda nigdy nie zagaśnie,
Gdyż przetrwamy najmroczniejsze waśnie.