Już nie kochanka,
nigdy żona
zupelnie już bez znaczenia
mimo swego istnienia...
Żegnaj przeto Kochanku miły
bo Twe uczynki Swiat mi zburzyły
a serce moje odtąd każdej nocy
rozpaczą zalane i mokre są oczy
Lecz, gdy słońce rankiem zaświeci,
będę udawać, że dobrze leci...