Zamyślony w deszczu odbiciu
z kieliszkiem w dłoni pocieszam się
Od uzależnienia niewiele o krok
cóż za życia smak i urok?
Zawsze chciałem być kimś więcej
krok od sukcesu niejednego dzielił mnie
dziś jednak rzeczywistość inna jest
Nadzieja! Mimo wszystko - nie poddaję się!
Maryjo Najświętsza zlituj się
wiem, że modlitwy wysłuchasz mej
Syna swojego pociesz już
pozwól mu życia radość poznać znów
Smutny i szary wzrok mój jest
Lecz życia los odmieni się
....................................
Dopijam alkohol pobudzając swe ciało
Mam nowe pomysły
lecz czasu zbyt mało.