Tyś wyrył miłości świat cały,
Prawdziwe są słowa Twoje mój Panie,
Cudem materia i cud, że widziane.
I ja wszakże bo doświadczam pięknego
Lecz z mą wolą masz mię miernego,
Przeciwność wszędy i dobra jest zło,
Radoś lecz jem, że mnożej szlachetnego.
Daj Stwórco mi siłę do troską otaczania
I ducha stan ratuj, nie daj zaniedbania
A docenić podobne do Ciebie rad dadzą
I z każdym kolejnym zło wszelkie zgładzą.