gdzie pot spływa po drzewach
a powietrze duszą orchidee
kobiety o ciężkich piersiach
leniwie piastują oczekiwanie
mężczyźni o oczach granatu
brodzą w krwawych wodach
przeznaczenia
wilgotny oddech dżungli
tworzy enklawę
z przeżutego tytoniu
i wyciśniętych przesądów
Wiesz,
nawet wymyślona historia
ma tylko jedno życie
nasza nie jest wyjątkiem