Cały czas próbuje znaleźć rym,
By napisać wiersz o mej królowej,
Tak wspaniałej i tak kolorowej.
Myślę o niej w dzień i w nocy,
Lecz wciąż tkwię w czynu niemocy,
Mimo to dalej brnę do mego celu,
Jak prorocy, których było tak wielu,
Czasem we śnie niebieski anioł z nieba,
Opowie o niej tyle ile trzeba,
W świetle jasnym ją zawsze ukazuje,
Nie mówiąc co ona naprawdę czuje,
A ja oślepiony jej nieustającym blaskiem,
Budzę się z tak przenikliwie dziwnym wrzaskiem,
I myślę o tym pięknym śnie,
W którym to zobaczyłem Cię!