tchórz nadal boi się odrzuty.
Poległa już dawno tamtejsza odwaga,
dla tchórza to czysta zniewaga.
Zawsze tłumię emocje w sobie,
staram się nie myśleć o Tobie.
Po której ja jestem stronie?
Połowa mnie właśnie płonie.
Otwarte drzwi, otwarte okno,
Czerń wpływa, włosy mi mokną.
Pragnie otchłań mojej duszy,
Strzela w me serce z żelaznej kuszy.
Nie polegnę tak bez słowa teraz,
"Czerń jest zła" mówię nieraz.