samotność duszę w niewolę wzięła.
Serce się nie chce z prawdą pogodzić,
wiem - twoja przyjaźń już przeminęła.
Chociaż już nieraz w cichej pokorze.
z bolesną prawdą się spotykało,
lecz niezrażone biło dla wszystkich
i wciąż na nowo szczęścia szukało.
Wiara została, chociaż zachwiana.
To tylko jedno słowo złamane.
Malutkie słowo dla małej duszy
w natłoku myśli gdzieś zapomniane.