miłosne spojrzenia
namiętne uściski
rozkoszne westchnienia
rąk białych pieszczoty
cenniejsze niż złoto
gdy czas mój nastanie
odejdę z ochotą
odejdę samotny
los taki mi dano
być może w zaświatach
mi szczęście pisano
jak szaro i cicho
już jesień mój boże
samotność jesienią
czy smutniej być może???
Jesień 2010