wyślę westchnienie
basta - nie będę
wzdychał i płakał
we śnie mi anioł
dziś podpowiedział
że się zrobiła
totalna draka
z łez już kałuże
się porobiły
i aniołowie
co nie latają
muszą na spacer
wkładać kalosze
bo młode piórka
im zamakają
z westchnień i wzruszeń
mgiełka powstała
przez co się kraksy
w niebie zdarzają
bo dużo westchnień
jest całkiem szarych
przez co widoczność
ograniczają
więc aniołowie
poszli do Boga
żeby petycję
u tronu złożyć
by zamknął niebo
na całe święta
bo kataklizmem
to niebu grozi