każdym promykiem marzenia dzielić
oddać bijące tęsknotą serce
miłością twoje życie wyścielić
Zbuduję chatkę z świetlistej zorzy
pośród modrzewi nad gwiezdnym stawem
będziemy puszczać wieczorem kaczki
i pić gorącą turecką kawę
na łące pełnej białych stokrotek
z namiętnych westchnień dywan utkamy
poszybujemy na nim w obłoki
i tam dogłębnie siebie poznamy
oddam ci wszystkie moje uczucia
niczym welonem otulę ciało
stworzymy nową kolebkę życia
a szczęście będzie nas kołysało