Czekać na zwrot akcji grą nie wartą świeczki
Trwam czy żagle zwinę podążą do przodu
Istnienie łezką w morzu stanowiące ogół
Kwitnął w pełni róży wonnej urokiem
Póki pielęgnacji i wody pod dostatek
Zabrała obojętność pączek zostawiając kolce
Kłującej łodygi zastawiającej obławę
Pusta izba krzesło pośród stoi
Chwiejnym krokiem zmierza ku niewoli
Sznur zaciska usilnie bez odwrotu
Za pózno noga ześlizgnęła się z progu