Tkwię nieruchomo w życia punkcie<br />
Bezczynnie dając się pochłonąć myślą<br />
Umacniając się w przekonaniu <br />
że wiara jest ulotna<br />
<br />
Nadzieją zszargane serca wasze<br />
Uciekające w płacz cichy<br />
Pożywię się nią trochę<br />
Aby wzmocnić się przed niepewnością <br />
<br />
Wspomnienia niszczące resztki wiary<br />
Jak szpilki wbijane w treść uczuć <br />
Lecz pozostanie jeszcze trwała nadzieja<br />
Choć mała ale podnosi człowieka <br />