smutni rzemieślnicy bez polotu i humoru
brodatego trubadura całe grono adwokatów
niewolnicy zaprzaństwa, więźniowie celibatu
ponurzy konformiści i żałośni komicy
dzisiaj pitbull wasze tępe mózgi rozdziewiczy
przejrzyjcie na oczy, zobaczcie kogo lansujecie
upadłego wieszcza co traktuje was jak śmiecie
co obraża się gdy plusów i pochwał nie zbiera
co łaknie zachwytów, choć sam jest w tym sknera
co za nic ma wszelką konstruktywną krytykę
i mentorskim tonem wychowuje portalu pseudo elitę
marny wasz los siwego kantora wierni klakierzy
naiwności waszej żadną miarą się nie zmierzy
on wskazuje palcem, wy wykonujecie polecenia
wierząc bezdennie, że was za to docenia
a w nagrodę czasem klepnie po zapchlonym ramieniu
zapewni, że może nie wylądujecie w więzieniu
że raz na jakiś czas może plusa postawi z litości
jeśli nie umniejszy to jego wierszolom świetności
i zamiast pogardy poczęstuje z budki najtańszym kebabem
pożyczy piątaka byście w piątek mieli na zabawę
a wy wpatrzeni w bezkrytycznego starca jak w ostatnie i jedyne bóstwo
w podzięce za łaskawość ślecie mu śmierdzących pochwał mnóstwo
próbujecie się ogrzać w jego rzekomym blasku
a on was jak zdechłe szczury trzyma w potrzasku
kiedy mu się znudzi kopnie was w dupę uprzejmie
i zapyta: "co wy teraz głupi zrobicie beze mnie?"