pachnie świeżym powietrzem
aż oddychać się chce przestrzenią
unieść pod szmaragdowe gwiazdy
ranek szadz okrywa bielą
szata mgielna łączy niebo z ziemią
zostawiając krople rosy
słonecznym promieniom
ciepły uśmiech wiatr dotyka
lazur biały obłoczek zakrywa
na końcu drogi dostrzec chcę ciebie
objąć spojrzeniem owocnym uśmiechem...
...czekaj na mnie